
"Witajcie moi kochani. Tak próbuję zasnąć... Oczywiście skorzystałam z tego dnia, żeby odpocząć, zregenerować się, bo mamy bardzo dużo różnych działań w związku z wydaniem płyty, kilka naprawdę bardzo fajnych projektów, które robię z radością dla was.
Ale jest mi tak przykro, że się dzisiaj nie zobaczyliśmy, bo dawno się nie widzieliśmy i bardzo chciałam złożyć podpisy dla was, dla waszych bliskich, żebyście mieli prezenty pod choinkę. Planowałam to od czerwca, to spotkanie" - mówiła nie kryjąc emocji. Widać, że to wyznanie kosztowało gwiazdę naprawdę wiele. W pewnym momencie zaczął jej drzeć głos i wyglądała, jakby była o krok od płaczu.
Czytaj dalej ➡Źródło: www.pomponik.pl