
Rząd Tuska wpuszcza nielegalnych migrantów. Lekarz z Zielonej Góry wyjawił cały proceder! [WIDEO]
Rząd milczy, migranci wchodzą. Zielona Góra staje się punktem zrzutu z Niemiec?
Lekarz z Zielonej Góry ujawnia niepokojący proceder: niemieckie służby regularnie zawracają nielegalnych migrantów do Polski, często w złym stanie zdrowia, a polskie władze – zamiast reagować – milczą. Jak relacjonuje medyk, migranci trafiają do miasta przez przejście graniczne w Gubinku, a po krótkich procedurach są wypuszczani na ulice lub kierowani do noclegowni, bo brakuje miejsc w ośrodkach dla cudzoziemców.
Według relacji, wielu z tych ludzi to obywatele Afganistanu i Pakistanu, których lekarz zna z imienia i nazwiska – sam ich badał. Niektórzy z nich byli ranni, jak mężczyzna ze złamaną nogą, którego Niemcy odesłali bez udzielenia pomocy. Mieszkańcy Zielonej Góry dokumentują obecność migrantów na ulicach – nagrania z okolic noclegowni krążą w sieci.
Problem nie dotyczy tylko Zielonej Góry. W całym pasie przygranicznym – od Lubina po Szczecin – pojawiają się podobne sygnały. Migranci, którzy nie mają dokąd pójść, korzystają z pomocy Caritasu, a władze lokalne są bezradne. Tymczasem rząd Donalda Tuska nie podejmuje żadnych działań wobec Niemiec, które – jak wskazują relacje – systematycznie przerzucają migrantów do Polski.
Dla wielu konserwatywnych obserwatorów to nie tylko kwestia bezpieczeństwa, ale i suwerenności. Skoro państwo nie potrafi zabezpieczyć granic ani postawić się partnerowi z Zachodu, to kto dziś naprawdę decyduje o polityce migracyjnej Polski?