
Uwielbiany aktor znęcał się nad żoną. "Złamał jej nos"
Legenda kina z bronią w ręku. Syn ujawnia: „Złamał jej nos, połamał żebra”
Alain Delon – ikona europejskiego kina, symbol elegancji i męskości – po śmierci staje się bohaterem wstrząsających oskarżeń. Jego syn, Alain-Fabien Delon, przerwał milczenie i opowiedział o przemocy, jakiej miała doświadczać jego matka Rosalie van Breemen oraz opiekunka Hiromi Rollin. „Roztrzaskał mojej matce głowę. Dwa razy złamał jej nos, połamał osiem żeber” – relacjonuje syn w rozmowie z „Le Parisien”.
Zeznania potwierdza również Rollin, która twierdzi, że Delon groził jej śmiercią, celując do niej z broni. Podczas przeszukania jego posiadłości w 2024 roku znaleziono aż 72 sztuki broni palnej i ponad 3 tysiące sztuk amunicji. Ochroniarze aktora mieli zeznać, że pod koniec życia popadł w paranoję i groził im bronią.
To nie tylko osobisty dramat, ale i pytanie o granice kultu jednostki. Czy sława i dorobek artystyczny mogą przykryć brutalną prawdę o człowieku? Czy milczenie wokół przemocy domowej jest ceną za legendę? W czasach, gdy przemoc wobec kobiet wciąż bywa bagatelizowana, te świadectwa nie mogą zostać zignorowane.