Gdyby nie głośna kłótnia na dworcu, możliwe, że o zbrodni w niemieckim Verl długo nikt by się nie dowiedział.
Kiedy policja weszła do domu jednego z awanturujących się mężczyzn, dokonała przerażającego odkrycia – w zamrażarce znaleziono ludzkie szczątki. Teraz w centrum podejrzeń znalazł się 40-letni murarz z Polski.
Źródło: www.fakt.pl