
Na nadmierne gromadzenie się tkanki tłuszczowej na brzuchu narzeka wiele osób. Jak się okazuje, to nie tylko defekt wizualny, który burzy marzenia o smukłej sylwetce, ale również poważny problem zdrowotny.
W programie "This Morning" w stacji ITV dr Michael Mosley, cytowany przez Medonet, wytłumaczył, że nasz organizm niechętnie pozbywa się tłuszczu nagromadzonego w okolicy brzucha. Dlatego jeśli jest mu potrzebna dodatkowa energia, to pobiera ją z innych części ciała, np. z tłuszczu zgromadzonego w pośladkach. Stąd bierze się tak wielka trudność w zgubieniu nadprogramowych centymetrów z obwodu talii.
Źródło: kobieta.onet.pl