Sąd ogłosił we wtorek wyrok w sprawie głośnego wypadku na warszawskiej Wisłostradzie.
Kierowca taksówki zatrzymał się przed sygnalizacją świetlną i pozwolił Justynie wyjść z auta na środek jezdni. Kilka sekund później potrącił ją rozpędzony kierowca mazdy. Mimo że piesza była pijana i nie mogło być jej w tym miejscu, kierowca został skazany. Ma trafić do więzienia, bo na liczniku, kiedy wjechał w 40-latkę, miał minimum 120 km/h.
Czytaj dalej ➡Źródło: tvn24.pl