Dramatyczna spowiedź Joanny Senyszyn: Straciła męża tuż przed wyborami! Tego nie spodziewał się nikt

Joanna Senyszyn, znana z barwnej działalności politycznej i startu w wyborach prezydenckich, podzieliła się niezwykle osobistym doświadczeniem – żałobą po śmierci męża. Jej mąż, Bolesław Senyszyn, zmarł 10 lutego, niedługo po rozpoczęciu kampanii wyborczej. W rozmowie w programie „Halo tu Polsat” Senyszyn opowiedziała, jak przeżyła stratę i jak radziła sobie z żałobą.

Podkreśliła, że łączyło ich ponad 50 lat małżeństwa, pełnego wspólnych wspomnień, wzajemnego szacunku i wsparcia. Opisała swojego męża jako człowieka niezwykle inteligentnego, błyskotliwego, z ogromnym poczuciem humoru. Wspomniała, że decyzję o ślubie podjęli bardzo szybko, a przez całe życie – jak żartowała – wszystkie „ważne decyzje” podejmował jej mąż, a „nieważne” ona. Dodała z ironią, że przez te lata ważnych decyzji… nie było.

Senyszyn zdradziła też, że jej charakterystyczne czerwone korale, które stały się symbolem jej kampanii, mają związek z mężem – to on przywoził jej etniczną biżuterię z egzotycznych podróży. Nie lubiła złota, ale ceniła duże, rzucające się w oczy korale – szczególnie drewniane, krakowskie, które łączą w sobie ludowość, patriotyzm i… odrobinę lewicowych skojarzeń. „Czerwone jak Senyszyn” – podsumowała, podkreślając, że to element jej tożsamości.

Obecnie Joanna Senyszyn nie należy do żadnej partii politycznej, choć przez lata była związana z SLD i pełniła mandat poselski przez cztery kadencje, a także była eurodeputowaną.

Artykuł pokazuje osobistą stronę polityk, która mimo rodzinnej tragedii nie zrezygnowała z walki o swoje przekonania i obecność w życiu publicznym.