
Skandal! Myrcha złamał ciszę wyborczą. "Za błąd przepraszam"
Wiceminister sprawiedliwości z PO Arkadiusz Myrcha dziś z samego rana, w czasie ciszy wyborczej, zamieścił grafikę, na której wprost zachęcał go głosowania na jednego z kandydatów w wyborach prezydenckich.
Wiceminister PO przyłapany na agitacji w trakcie ciszy wyborczej – tłumaczy się „błędem ładowania grafik”
Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości z Platformy Obywatelskiej, w sobotę rano – już po rozpoczęciu ciszy wyborczej – opublikował w mediach społecznościowych grafikę wprost zachęcającą do głosowania na konkretnego kandydata. Internauci szybko wychwycili naruszenie prawa, a sam Myrcha próbował się tłumaczyć, twierdząc, że to „błąd ładowania grafik” i natychmiast usunął post. Jego przeprosiny nie przekonały komentatorów – pojawiły się głosy o bezczelności i pogardzie dla obywateli. Patryk Słowik z Wirtualnej Polski ostro skomentował sprawę, pytając, jak osoba odpowiedzialna za przestrzeganie prawa może sama je łamać i nie ponosić konsekwencji. W sieci zawrzało: czy zwykłe „przepraszam” wystarczy w takiej sytuacji?