Donald Trump zmienia strategię? "To byłoby miażdżące dla Rosji"
Nieoczekiwany zwrot? Trump zapowiada drastyczne kroki wobec Rosji
W najnowszym wywiadzie dla Fox News Donald Trump zaskoczył opinię publiczną swoją ostrą deklaracją wobec Rosji. Były prezydent USA, przebywający z wizytą w Abu Zabi, podkreślił, że jeśli nie uda mu się dojść do porozumienia z Władimirem Putinem w sprawie wojny na Ukrainie, jest gotów nałożyć na Rosję nowe, dotkliwe sankcje. Zaznaczył jednak, że sięgnie po to rozwiązanie jedynie w ostateczności, gdy wszystkie inne możliwości zostaną wyczerpane.
Trump twierdzi, że Putin jest już zmęczony całą sytuacją i zależy mu na tym, by zakończyć konflikt. Według Trumpa, rosyjski przywódca „nie wygląda dobrze”, a jego wojska utknęły w błocie, przez co nie udało się zrealizować planu szybkiego zajęcia Kijowa. Trump nie wyklucza osobistego spotkania z Putinem – zdradził, że rosyjski prezydent chciał się z nim spotkać w Stambule, ale Trump odmówił ze względu na obowiązki w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Dziennikarz Fox News dopytywał, czy Trump rzeczywiście wywrze presję na Putina i nałoży sankcje, jeśli Rosja nie zmieni swojego postępowania. Trump początkowo unikał jednoznacznej odpowiedzi, sugerując, że pieniądze na pomoc Ukrainie zostały zmarnowane. Ostatecznie jednak przyznał, że „zawsze był dobry w wywieraniu nacisku” i jeśli będzie musiał – nałoży sankcje, które będą dla Rosji bardzo dotkliwe, zwłaszcza w obliczu jej trudnej sytuacji gospodarczej i niskich cen ropy.
Wypowiedzi Trumpa wywołały poruszenie zarówno wśród amerykańskiej opinii publicznej, jak i na arenie międzynarodowej. Wielu obserwatorów podkreśla, że jego stanowisko może oznaczać powrót do twardej polityki wobec Rosji, jeśli tylko nie uda się osiągnąć porozumienia z Putinem.