Do niecodziennej sytuacji doszło w czwartek 6 lutego w Parlamencie Europejskim.
Europoseł KO Krzysztof Brejza napisał w mediach społecznościowych, że Patrycja Kotecka-Ziobro próbowała nagrywać jego rozmowę z ukrycia. "Jej mężowi do podsłuchiwania służył Pegasus, ona tylko telefon komórkowy i... ten wzrok" — napisał polityk w mediach społecznościowych.
Źródło: www.fakt.pl