
Wstrząsająca relacja z zatrzymania urzędniczki KPRM. Bodnarowcy działają bez skrupułów.
Dwie kamery były zainstalowane w celi, plus jedna kamera w toalecie. Gdy korzystałem z natrysku, który przysługiwał mi dwa razy w tygodniu, to funkcjonariusz stał obok. Byłem zdumiony - opowiedział na antenie Telewizji Republika Marek W. zatrzymany w śledztwie dotyczącym rzekomych nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Mężczyzna w środę wyszedł na wolność. W areszcie nadal jednak przebywa jego żona, choć wypuszczono już głównego podejrzanego w sprawie.
Szokujące zatrzymanie urzędniczki KPRM: "Bodnarowcy bez skrupułów" Wstrząsająca relacja
Streszczenie:
-
Urzędniczka KPRM została zatrzymana przez służby.
-
Zatrzymanie miało miejsce w jej domu.
-
Funkcjonariusze przeprowadzili przeszukanie i konfiskatę dokumentów.
-
Dzieci urzędniczki były świadkami zatrzymania.
-
Jedno z dzieci ma zdiagnozowany Zespół Aspergera.
-
Mąż urzędniczki również został zatrzymany, ale później zwolniony.
-
Urzędniczka przebywa w areszcie, mimo że główny podejrzany został zwolniony.
-
W celi urzędniczki zainstalowano kamery, w tym w toalecie.
-
Urzędniczka była wielokrotnie budzona w nocy i poddawana uciążliwym kontrolom.
-
Adwokat urzędniczki twierdzi, że działania służb są elementem walki politycznej