Lidl rezygnuje z inwestycji w Gietrzwałdzie – triumf Brauna czy presja społeczna?

Lidl Polska oficjalnie wycofał się z planów budowy centrum dystrybucyjnego w Gietrzwałdzie, powołując się na „przeciwności organizacyjne i logistyczne”. Decyzja ta kończy wielomiesięczny spór, w którym kluczową rolę odegrały protesty mieszkańców oraz zaangażowanie posła Grzegorza Brauna.

Gietrzwałd, znany z sanktuarium maryjnego, stał się areną walki o zachowanie swojego duchowego i kulturowego charakteru. Lokalna społeczność, wspierana przez Brauna, sprzeciwiała się budowie obiektu, argumentując, że wpłynie on negatywnie na środowisko oraz wyjątkowy status miejscowości.

Choć Lidl podkreśla, że Gietrzwałd był jedną z wielu rozważanych lokalizacji, a umowa przedwstępna na zakup gruntu wygasła 31 maja, wielu obserwatorów dostrzega bezpośredni związek między decyzją firmy a presją społeczną. Protesty, które trwały niemal trzy lata, obejmowały pikiety oraz zapowiedzi bojkotu sieci przez obrońców sanktuarium.

Nie wiadomo, czy Lidl poniósł straty finansowe w związku z wycofaniem się z inwestycji, ani czy firma rozważa inne lokalizacje dla swojego centrum dystrybucyjnego. Pewne jest jednak, że sprawa Gietrzwałdu stała się symbolem społecznego oporu wobec korporacyjnych inwestycji w miejscach o szczególnym znaczeniu kulturowym i religijnym