
Nadchodzi koniec gotówki? "Może to pójść za daleko"
Choć Polacy coraz chętniej płacą telefonami, zegarkami czy BLIK-iem, gotówka cały czas odgrywa ważną rolę w polskiej gospodarce. Nowe limity transakcji gotówkowych wynikające z unijnych regulacji mogą jednak stopniowo ją ograniczać.
Koniec gotówki? Nowe przepisy mogą zmienić wszystko
-
Polacy coraz częściej korzystają z płatności cyfrowych, takich jak BLIK, karty płatnicze czy aplikacje mobilne, co zmniejsza znaczenie gotówki w codziennych transakcjach.
-
Nowe unijne regulacje wprowadzają limity transakcji gotówkowych – od 2027 roku maksymalna kwota wyniesie 10 tys. euro (ok. 40 tys. zł), a transakcje powyżej 3 tys. euro (ok. 12 tys. zł) będą rejestrowane.
-
Ekonomiści, jak Maciej Samcik, ostrzegają, że ograniczenia mogą być pretekstem do nadmiernej kontroli i ingerencji w prywatność obywateli.
-
Gotówka wciąż odgrywa ważną rolę w sytuacjach kryzysowych, takich jak awarie systemów płatniczych – przypomina Jaromir Ćwikła z Polskiego Towarzystwa Gospodarczego.
-
Liczba bankomatów w Polsce spada – w ciągu roku zmniejszyła się o 5,5%, co utrudnia dostęp do gotówki, szczególnie w mniejszych miejscowościach.
-
Wprowadzenie limitów ma na celu walkę z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu, ale budzi obawy o ograniczenie wolności finansowej.
-
W niektórych miastach, takich jak Warszawa, parkometry i komunikacja miejska już teraz odchodzą od płatności gotówkowych, co wywołuje protesty mieszkańców.
-
Badania pokazują, że 80% Polaków regularnie korzysta z płatności bezgotówkowych, ale 44% wciąż uważa, że warto mieć gotówkę „na wszelki wypadek”.
-
Eksperci wskazują, że gotówka daje większą kontrolę nad wydatkami i jest preferowana przez osoby starsze oraz mieszkańców mniejszych miejscowości.
-
Proces eliminacji gotówki postępuje, ale jej całkowite zniknięcie z obiegu w Polsce jest wciąż odległe – podkreślają analitycy.