Fala podwyżek na stacjach paliw nadciąga. Benzyna i diesel drożeją przez konflikt na Bliskim Wschodzie
Bliski Wschód pogrąża Polaków w drożyźnie! Ceny paliw eksplodują w 2025
Kierowcy w Polsce muszą przygotować się na bolesny cios w portfele! Ceny paliw na stacjach benzynowych idą w górę, a eksperci ostrzegają, że to dopiero początek. Portal e-petrol.pl alarmuje, że jeszcze w tym tygodniu ceny benzyny 95 mogą wzrosnąć do 5,72–5,84 zł za litr, a olej napędowy podrożeje jeszcze bardziej. Winowajcą jest eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie między Izraelem a Iranem, która destabilizuje światowy rynek ropy. Atak Izraela na Iran wywołał skok cen ropy Brent do 78 dolarów za baryłkę, co bezpośrednio przekłada się na droższe tankowanie w Polsce.
Napięcia geopolityczne to nie jedyny problem. Iran grozi zablokowaniem Cieśniny Ormuz, przez którą przepływa 20% światowych dostaw ropy. Taki scenariusz może wywindować ceny ropy do 100-120 dolarów za baryłkę, co dla Polaków oznaczałoby katastrofalne podwyżki na stacjach. Eksperci z BM Reflex i e-petrol.pl podkreślają, że już teraz hurtowe ceny paliw w Polsce rosną, a stacje nie będą w stanie amortyzować tych kosztów. Dodatkowym ciosem jest osłabienie złotego wobec dolara, co potęguje problem drożejącej ropy.
Rząd powinien działać natychmiast, by chronić Polaków przed skutkami tej globalnej rozgrywki! Zamiast biernie przyglądać się, jak Bliski Wschód dyktuje ceny na naszych stacjach, władze muszą szukać alternatyw – większej dywersyfikacji dostaw i wsparcia dla krajowych rafinerii. Bez zdecydowanych kroków Polacy będą płacić coraz więcej, a gospodarka ucierpi na chaosie wywołanym przez zagraniczne konflikty. Czas na suwerenność energetyczną, zanim będzie za późno