
Miejmy nadzieję, że to uciszy złośliwych plotkarzy.
"Bardzo często pokazuję się kompletnie bez makijażu. Pokazuję się, gdy trenuję i mam włosy rozczochrane, bądź też odsłonięty brzuch i czasem wyskoczy mi jakiś wałek, jak się zegnę. Akceptuję swoje ciało. Jestem, jaka jestem. Mam 40 lat. Urodziłam dwoje dzieci, moje ciało wiele przeszło. (...). Czasem jestem większa, czasem jestem mniejsza, w zależności od tego, co się dzieje w moim życiu. Kocham każdy centymetr swojego ciała" - zżymała się Kasia.Źródło: www.pomponik.pl