
Amerykanie zrezygnują z dowodzenia siłami NATO w Europie?
„Byłoby to prawdopodobnie postrzegane, skądinąd słusznie, jako pierwszy krok do całkowitego wyjścia (USA) z Sojuszu” – stwierdził admirał James Stavridis, komentując medialne doniesienia na temat ewentualnej rezygnacji USA z dowództwa NATO w Europie.
USA rozważają wycofanie się z dowództwa NATO: Czy to początek końca Sojuszu?
-
Administracja Donalda Trumpa rozważa rezygnację z obsadzania stanowiska Naczelnego Dowódcy Sił Sojuszniczych NATO w Europie (SACEUR), co mogłoby zakończyć 75-letnią tradycję.
-
Decyzja ta jest częścią planowanej restrukturyzacji amerykańskich dowództw wojskowych, mającej na celu cięcia kosztów Pentagonu.
-
Funkcja Naczelnego Dowódcy NATO w Europie od zawsze była obsadzana przez amerykańskich generałów, co podkreślało zaangażowanie USA w bezpieczeństwo Europy.
-
Admirał James Stavridis, były dowódca NATO, ostrzegł, że rezygnacja z tej roli byłaby postrzegana jako pierwszy krok do całkowitego wycofania się USA z Sojuszu.
-
Stavridis określił tę decyzję jako „polityczny błąd o olbrzymiej skali”, który mógłby znacząco osłabić wpływy USA w Europie.
-
Planowane zmiany obejmują także połączenie Dowództwa Europejskiego USA (EUCOM) z Dowództwem Afrykańskim (AFRICOM), co ma przynieść oszczędności rzędu 270 mln dolarów rocznie.
-
Eksperci wskazują, że rezygnacja USA z dowództwa NATO mogłaby wpłynąć na dynamikę relacji transatlantyckich i osłabić jedność Sojuszu.
-
Decyzja ta budzi obawy w Europie, gdzie postrzegana jest jako sygnał wycofywania się USA z zaangażowania w regionie.
-
Pentagon podkreśla, że restrukturyzacja dowództw wojskowych ma charakter ekonomiczny, ale jej skutki mogą być dalekosiężne.
-
Rezygnacja z dowództwa NATO przez USA mogłaby wpłynąć na zdolność Sojuszu do koordynacji działań wojskowych i utrzymania stabilności w Europie.