
Nie tylko telefon - spektakularna wtopa Hołowni z krzesłem. „Jest mi smutno, jak na to patrzę” [WIDEO] | Niezalezna.pl
Okazało się, że sytuacja z telefonem przy wejściu na Plac Świętego Piotra to niejedyna wpadka Szymona Hołowni podczas sobotniej wizyty w Watykanie. W sieci pojawiło się nagranie, z którego wynika, że Hołownia wraz z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem zajęli niewłaściwe miejsca i zostali... wyproszeni. - Jest mi smutno jak na to patrzę. Serio. Oni tam pojechali ze względu na Polskę i Jej reprezentację. Nie ma się z czego cieszyć - skomentował prof. Sławomir Cenckiewicz.
Źródło: niezalezna.pl