
Tusk chwali się gospodarczym sukcesem rządu. Jest odpowiedź!
Premier Donald Tusk pochwalił się w mediach społecznościowych sukcesami gospodarczymi swojego rządu, wskazując na rekordowo niskie bezrobocie, wzrost gospodarczy oraz spadek inflacji. W swoim wpisie podkreślił, że gospodarka Polski wzrosła z zerowego poziomu dwa lata temu do najwyższego w Europie, inflacja spadła z 18% do 4%, a realne płace wzrosły o 14%.
Jednak jego optymistyczna narracja spotkała się z ostrą krytyką ze strony internautów i ekspertów. Wielu komentujących zwróciło uwagę, że bezrobocie było już rekordowo niskie za rządów PiS, a Polska nie ma najwyższego wzrostu gospodarczego w Europie – wyprzedzają ją Rumunia, Malta i Chorwacja. Spadek inflacji przypisywany jest głównie decyzjom Narodowego Banku Polskiego o podwyższeniu stóp procentowych oraz obniżeniu cen surowców, a nie działaniom rządu Tuska.
Dodatkowo, krytycy wskazali na manipulacje statystyczne, które miały wpłynąć na prezentowane dane. W 2024 roku GUS zmienił skład koszyka inflacyjnego, usuwając lub zmniejszając wagę produktów, które najbardziej drożały, takich jak żywność i energia, a zwiększając udział usług i produktów o stabilnych cenach. W efekcie statystyczna inflacja spadła, ale realne koszty życia wciąż rosną.
Niektórzy komentatorzy podkreślili również, że wzrost płac w 2023 roku był minimalny, a realne wynagrodzenia zaczęły rosnąć dopiero w ostatnich miesiącach. Krytyka dotyczyła także faktu, że wiele programów społecznych, które obecnie funkcjonują, zostało wprowadzonych przez poprzedni rząd, a nie przez gabinet Tuska.
Podsumowując, choć premier Tusk przedstawia dane gospodarcze jako dowód na sukces swojego rządu, wielu ekspertów i internautów podważa jego narrację, wskazując na manipulacje statystyczne oraz fakt, że kluczowe zmiany gospodarcze wynikają z decyzji niezależnych instytucji, a nie działań rządu