Rafał Trzaskowski ściera się ze Sławomirem Mentzenem. "Fundamentalnie się nie zgadzam"
Trzaskowski kontra Mentzen: Starcie o bezpieczeństwo Polski i suwerenność
W trakcie internetowej rozmowy Rafała Trzaskowskiego ze Sławomirem Mentzenem doszło do ostrych sporów o fundamentalne kwestie dotyczące przyszłości Polski. Kandydat Koalicji Obywatelskiej odniósł się do ośmiopunktowej deklaracji przygotowanej przez lidera Konfederacji, zgadzając się jedynie z połową postulatów. Wyraźnie odmówił poparcia dla zaostrzenia ustawy o mowie nienawiści oraz dla szybkiego przyjęcia Ukrainy do NATO, argumentując, że bezpieczeństwo Polski wymaga gwarancji, a nie pochopnych deklaracji.
Trzaskowski podkreślał, że nie zgodzi się na dalsze przekazywanie kompetencji Polski do Unii Europejskiej. Jego zdaniem obecny zakres integracji jest wystarczający i należy bronić prawa weta oraz siły głosu Polski w UE. W sprawie dostępu do broni zapewnił, że obecne przepisy są dobrze skonstruowane i nie poprze żadnych rozwiązań ograniczających prawa Polaków w tym zakresie, choć jednocześnie nie popiera liberalizacji na wzór amerykański.
W kwestii polityki monetarnej Trzaskowski zadeklarował, że nie widzi potrzeby wprowadzania euro i zamierza stać na straży polskiego złotego oraz swobody obrotu gotówkowego. Zaznaczył, że BLIK to polski wynalazek, z którego korzystają jego dzieci, ale gotówka powinna pozostać dostępna dla każdego obywatela.
Mentzen próbował przekonać Trzaskowskiego do podpisania wszystkich punktów deklaracji, jednak kandydat KO odmówił, podkreślając swoje różnice wobec Karola Nawrockiego, który w podobnej rozmowie z Mentzenem podpisał deklarację i zyskał poparcie większości widzów. Trzaskowski tłumaczył, że nie zamierza być „prezydentem od podpisywania wszystkiego w ciemno” i chce zachować niezależność wobec własnej partii oraz Donalda Tuska.
Rozmowa, którą obejrzało ponad pół miliona internautów, pokazała wyraźny rozdźwięk między kandydatami w kluczowych sprawach dotyczących suwerenności, bezpieczeństwa i polityki zagranicznej. Dla konserwatywnych wyborców postawa Trzaskowskiego może być odebrana jako brak gotowości do twardych gwarancji i jasnych zobowiązań wobec Polski.