
Niepokojące słowa Władimira Putina. "Mówię to bez ironii, bez żartów"
Putin ostrzega przed III wojną światową. „To nie żart” – Kreml gra strachem, świat milczy
Władimir Putin podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu wygłosił przemówienie, które odbiło się szerokim echem wśród światowych liderów. Rosyjski przywódca stwierdził wprost, że ryzyko wybuchu III wojny światowej jest realne i rośnie z dnia na dzień. „Mówię to bez ironii, bez żartów” – zaznaczył, odnosząc się do eskalacji konfliktów na Bliskim Wschodzie i wojny na Ukrainie.
Putin wskazał, że sytuacja międzynarodowa wymyka się spod kontroli, a świat „zsuwa się” w stronę globalnego konfliktu. Szczególnie niepokojące są jego słowa o tym, że zagrożenie „jest tuż pod naszymi nosami” i „dotyczy nas bezpośrednio”. W kontekście trwającej wojny na Ukrainie oraz napięć między Izraelem a Iranem, słowa te brzmią jak ostrzeżenie – lub zapowiedź.
W tle tych wypowiedzi trwa wymiana ognia między Izraelem a Iranem, która rozpoczęła się po izraelskich atakach z 12 na 13 czerwca. Światowi przywódcy wyrażają zaniepokojenie, ale konkretnej reakcji brak. Tymczasem Rosja, choć deklaruje neutralność, nie ukrywa, że sytuacja może jej sprzyjać – pozwalając na przegrupowanie sił i dalsze działania na froncie ukraińskim.
W Polsce głos zabrała europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus, która stwierdziła, że „widmo III wojny światowej przybliża się do nas”. To nie są już tylko dyplomatyczne spekulacje – to realna groźba, którą Kreml wykorzystuje jako narzędzie presji. Pytanie, czy Zachód zareaguje, zanim będzie za późno.