
Brat Roberta Prevosta ujawnił rodzinny sekret. Papieską przyszłość miała przepowiedzieć mu... sąsiadka! | Niezalezna.pl
Przepowiednia z dzieciństwa, która zmieniła bieg historii! Tajemniczy rodzinny sekret nowego papieża ujawniony przez brata
Szczegółowe streszczenie:
Wybór kardynała Roberta Prevosta na papieża Leona XIV wywołał ogromne emocje nie tylko w Watykanie, ale i w rodzinnych stronach duchownego. Jego brat, John Prevost – emerytowany dyrektor szkoły katolickiej z Chicago – w rozmowie z amerykańskimi mediami zdradził, że nie wierzył w możliwość wyboru Amerykanina na głowę Kościoła. Przez lata słyszał, że taki scenariusz jest nierealny ze względów politycznych i prestiżowych. Jednak tuż przed konklawe, gdy pojawiły się pogłoski o kandydaturze Roberta, John powiedział mu wprost, że może zostać biskupem Rzymu. Sam Robert miał wtedy uznać te słowa za niedorzeczne.
Największą sensacją okazało się jednak wspomnienie z dzieciństwa. John ujawnił, że już w pierwszej klasie szkoły podstawowej Robertowi przepowiedziano... papieską przyszłość! Autorką tej niezwykłej prognozy była sąsiadka z Chicago, która miała wyraźnie powiedzieć, że chłopiec zostanie papieżem. Rodzina wspomina tę historię z niedowierzaniem, ale dziś, po wyborze Leona XIV, nabrała ona zupełnie nowego znaczenia.
Brat papieża podkreśla, że Robert od najmłodszych lat czuł powołanie do kapłaństwa, a jego formacja misyjna w Ameryce Południowej ukształtowała go jako człowieka otwartego na potrzeby ubogich i wykluczonych. John uważa, że Leon XIV pójdzie śladami papieża Franciszka, skupiając się na trosce o najsłabszych i tych, którzy nie mają głosu w społeczeństwie.
W rozmowie z lokalną telewizją brat papieża wyjaśnił też sportowe sympatie nowego zwierzchnika Kościoła – Robert kibicuje drużynie baseballowej Chicago White Sox, a nie, jak sugerowały niektóre media, Chicago Cubs.
Drugi z braci, Louis, również nie krył zaskoczenia wyborem. Przyznał, że w chwili ogłoszenia nazwiska był chory i leżał w łóżku, a gdy usłyszał imię Roberta, niemal zemdlał z wrażenia. Obaj bracia zgodnie opisują Leona XIV jako zwykłego człowieka, który lubi być blisko ludzi i stąpa twardo po ziemi.
Wybór Amerykanina na papieża oraz rodzinne anegdoty pokazują, jak bardzo nieprzewidywalna potrafi być historia Kościoła – a czasem nawet dziecięca przepowiednia może okazać się początkiem wielkiej zmiany.