
PiS: ABW powinna być już po zabezpieczeniu materiałów Akcji Demokracja
ABW powinna już być po wejściu w siedzibie Akcji Demokracja, uważa poseł PiS Radosław Fogiel.
PiS żąda natychmiastowej interwencji ABW! Kulisy gigantycznej afery wokół Akcji Demokracja i nielegalnego wsparcia Trzaskowskiego
W odpowiedzi na doniesienia o nielegalnym finansowaniu kampanii Rafała Trzaskowskiego, politycy PiS domagają się natychmiastowej interwencji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w siedzibie fundacji Akcja Demokracja. Radosław Fogiel, były rzecznik prasowy PiS, podczas konferencji prasowej podkreślił, że ABW powinna już zabezpieczać materiały i logowania związane z działalnością fundacji. Według ustaleń mediów, za szeroko zakrojoną kampanią internetową, oczerniającą głównych kontrkandydatów Trzaskowskiego – Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena – stoją osoby powiązane z Platformą Obywatelską. Prezes fundacji Akcja Demokracja, Jakub Kocjan, jeszcze niedawno był asystentem posłanki KO.
Podczas konferencji politycy PiS przedstawili zdjęcia Kocjana w towarzystwie prominentnych postaci obozu KO, m.in. Adama Bodnara, Ewy Wrzosek i samego Rafała Trzaskowskiego. Przypomniano, że według Kodeksu wyborczego agitację mogą prowadzić wyłącznie komitety wyborcze, a wydawanie setek tysięcy złotych poza oficjalną kontrolą na reklamy promujące Trzaskowskiego i atakujące jego rywali jest jawnym naruszeniem prawa.
PiS alarmuje, że mamy do czynienia z największym po 1989 roku skandalem związanym z próbami nielegalnej ingerencji w wybory. Politycy zwracają uwagę na bierność instytucji państwowych i domagają się powołania komisji śledczej w tej sprawie. Podnoszą też zarzut, że NASK i sztab Trzaskowskiego prowadzą akcję dezinformacyjną, próbując sugerować, iż cała sprawa to rosyjska prowokacja lub działania na rzecz PiS.
Afera związana z nielegalnym finansowaniem kampanii Trzaskowskiego i działalnością Akcji Demokracja to poważne zagrożenie dla uczciwości i transparentności polskich wyborów. Brak zdecydowanej reakcji państwowych instytucji oraz próby zamydlania sprawy przez środowiska opozycyjne pokazują, jak łatwo można manipulować opinią publiczną i wpływać na proces demokratyczny. Polacy mają prawo domagać się pełnego wyjaśnienia tej afery, ukarania winnych i przywrócenia zaufania do państwa prawa.