Ostatnie godziny kampanii pod znakiem afery i manipulacji! Trzaskowski traci poparcie, a Polacy szykują się na historyczne wybory

Kampania prezydencka 2025 dobiega końca w atmosferze ogromnych emocji i narastających kontrowersji. Tuż przed ciszą wyborczą sztaby pracują na pełnych obrotach, a Polacy szykują się do głosowania, które może przesądzić o przyszłości kraju. W niedzielę lokale wyborcze będą otwarte od 7:00 do 21:00, a jeśli żaden kandydat nie przekroczy 50% głosów, druga tura odbędzie się 1 czerwca.

W ostatnich dniach na scenie politycznej nie brakowało sensacyjnych wydarzeń. Doszło do cyberataku na strony Platformy Obywatelskiej, co wywołało burzę w mediach i podejrzenia o możliwą ingerencję w kampanię wyborczą. Jednocześnie coraz głośniej mówi się o aferze wokół fundacji Akcja Demokracja i NASK – pojawiają się zarzuty o nielegalne finansowanie kampanii Rafała Trzaskowskiego poprzez reklamy w mediach społecznościowych, które atakowały jego głównych rywali. Kancelaria Prezydenta oficjalnie zwróciła się do szefa ABW o wyjaśnienia w tej sprawie.

Sondaże wskazują na topniejącą przewagę Trzaskowskiego nad Karolem Nawrockim – notowania kandydata KO spadły poniżej 30%, podczas gdy popierany przez PiS Nawrocki zbliżył się do niego na kilka punktów procentowych. Sławomir Mentzen utrzymuje trzecie miejsce, a frekwencja może być rekordowa. W kampanii pojawiły się ostrzeżenia przed próbami manipulacji wyborczej – pojawiły się nawet doniesienia o tzw. „znikopisach”, które mogą unieważniać głosy.

Karol Nawrocki ostatni dzień kampanii spędził wśród górników, podkreślając, że będzie bronił polskiej branży energetycznej przed naciskami Zielonego Ładu. Z kolei prezydent Andrzej Duda zaapelował do Polaków o udział w wyborach, podkreślając wagę wyboru strażnika suwerenności i bezpieczeństwa państwa.

W kampanii nie brakowało też ostrych słów i ripost – Nawrocki w rozmowie z TVN24 wezwał media do zajęcia się aferą NASK, a nie rozdmuchiwaniem tematów pobocznych. Szymon Hołownia domaga się od Trzaskowskiego jasnych wyjaśnień w sprawie finansowania kampanii, a politycy lewicy określili aferę NASK jako kompromitację i największy skandal ostatnich lat.

Ostatnie godziny kampanii pokazują, jak bardzo zagrożona jest uczciwość wyborów w Polsce przez manipulacje, nielegalne finansowanie i próby dezinformacji. Coraz więcej Polaków widzi, że stawką tych wyborów jest nie tylko wybór nowego prezydenta, ale przyszłość polskiej demokracji i suwerenności. Potrzebujemy przejrzystości, uczciwości i odpowiedzialności – tylko wtedy Polska będzie mogła rozwijać się w zgodzie z własnymi wartościami i tradycją. Wybory 2025 mogą być przełomowe – to czas, by każdy głos miał prawdziwe znaczenie.