
„Zatrzymajmy to!” Nawrocki: Rząd kolejny raz wybrał interesy niemieckich koncernów
„Rządzący po raz kolejny lekceważą protesty Polaków i wybierają interesy niemieckich koncernów” – stwierdził obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, reagując na przyjęcie przez rząd tzw. ustawy wiatrakowej.
Nawrocki: Rząd wybrał niemieckie koncerny zamiast Polaków! Czy ustawa wiatrakowa zniszczy krajobraz?
-
Kontrowersje wokół ustawy: Rząd przyjął nowelizację ustawy wiatrakowej, która zmniejsza minimalną odległość wiatraków od zabudowań do 500 metrów, co wywołało sprzeciw wielu mieszkańców.
-
Reakcja Karola Nawrockiego: Kandydat na prezydenta skrytykował decyzję rządu, twierdząc, że lekceważy ona protesty Polaków i faworyzuje interesy niemieckich koncernów produkujących wiatraki.
-
Zmiana zasady 10H: Nowelizacja znosi zasadę 10H, która wcześniej ograniczała lokalizację wiatraków, co ma przyspieszyć rozwój energetyki wiatrowej.
-
Wpływ na krajobraz: Nawrocki ostrzega, że nowe przepisy mogą prowadzić do masowego stawiania wiatraków w pobliżu osiedli, niszcząc krajobraz i komfort życia mieszkańców.
-
Argumenty rządu: Ministerstwo Klimatu i Środowiska podkreśla, że zmiany mają na celu obniżenie cen prądu i zwiększenie udziału energii odnawialnej w miksie energetycznym.
-
Protesty społeczne: W wielu regionach Polski organizowane są protesty przeciwko nowym przepisom, które mieszkańcy uważają za szkodliwe dla lokalnych społeczności.
-
Polityczne napięcia: Decyzja rządu wywołała krytykę ze strony opozycji, która zarzuca rządzącym brak konsultacji społecznych i ignorowanie głosu obywateli.
-
Potencjalne korzyści: Zwolennicy ustawy wskazują na możliwość zwiększenia mocy zainstalowanej w energetyce wiatrowej, co może przyczynić się do transformacji energetycznej Polski.
-
Międzynarodowy kontekst: Nawrocki twierdzi, że ustawa wpisuje się w realizację Zielonego Ładu, który jego zdaniem faworyzuje zagraniczne koncerny kosztem polskich interesów.
-
Przyszłość energetyki wiatrowej: Eksperci przewidują, że nowe przepisy mogą znacząco wpłynąć na rozwój sektora OZE w Polsce, ale ich skutki dla lokalnych społeczności pozostają niepewne.