
Majątek odkryty u urzędnika Trzaskowskiego. To może być największy skandal korupcyjny w Warszawie od lat
3,5 miliona w gotówce, luksusy i łapówki. Urzędnik Trzaskowskiego w centrum gigantycznego skandalu korupcyjnego
Ponad 3,5 miliona złotych w gotówce w różnych walutach, luksusowe zakupy w butikach takich marek jak Louis Vuitton i Gucci, samochód za ponad 300 tys. zł i faktury na drogie towary – to tylko część majątku, jaki śledczy odkryli u Stefana Ł., wieloletniego dyrektora Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami (ZGN) w warszawskiej dzielnicy Targówek.
Zatrzymany 9 czerwca przez policję działającą na zlecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Stefan Ł. usłyszał zarzuty korupcyjne. Według ustaleń śledczych, w latach 2022–2023 urzędnicy ZGN mieli przyjąć łapówki o łącznej wartości co najmniej 450 tys. zł, a obiecano im jeszcze ponad milion złotych. Sprawa może być większa niż tzw. afera śmieciowa, w której łapówki sięgnęły 5,2 mln zł.
ZGN Targówek to jednostka podległa prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu, choć bezpośredni nadzór sprawuje burmistrz dzielnicy – obecnie Krzysztof Miszewski z Koalicji Obywatelskiej. To rodzi pytania o skuteczność nadzoru i odpowiedzialność polityczną za działania podległych struktur.
Śledztwo ruszyło po sygnale od jednego z przedsiębiorców, który został wykluczony z przetargu. W toku przeszukań zabezpieczono nie tylko gotówkę, ale też dokumenty potwierdzające zakupy luksusowych dóbr za gotówkę. Prokuratura zastosowała zabezpieczenie majątkowe na całości ujawnionych środków.
Sprawa ma charakter rozwojowy i może ujawnić znacznie szerszą siatkę powiązań. W tle pojawiają się pytania o przejrzystość przetargów, nadzór nad majątkiem publicznym i odpowiedzialność władz miasta. Jeśli zarzuty się potwierdzą, może to być największy skandal korupcyjny w warszawskim samorządzie od lat.