Masowy Chaos w Sądzie Najwyższym: Protesty Giertycha Zalewają Instytucję, Pierwsze Kary za Wulgarne Skargi
Sąd Najwyższy zmaga się z bezprecedensową falą protestów wyborczych, których liczba sięga dziesiątek tysięcy, zainspirowanych przez posła Koalicji Obywatelskiej Romana Giertycha. Skargi, w większości oparte na wzorze przygotowanym przez Giertycha, dotyczą domniemanych fałszerstw w wyborach prezydenckich z 1 czerwca 2025 roku, w których Karol Nawrocki pokonał Rafała Trzaskowskiego. Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska, określiła masowe składanie identycznych protestów jako „nieodpowiedzialne”, wskazując, że poważnie zdezorganizowało ono pracę sądu.
Wśród protestów znalazły się również takie, które zawierają wulgarne sformułowania pod adresem I Prezes SN oraz urzędującego prezydenta. W odpowiedzi, sąd nałożył pierwsze kary porządkowe w wysokości 3 tysięcy złotych na autorów takich skarg, co ma być sygnałem, że obraźliwe treści nie będą tolerowane. Krytycy, w tym niektórzy użytkownicy platformy X, wskazują, że wiele protestów nie spełnia formalnych wymogów, co może prowadzić do ich automatycznego odrzucenia.
Zwolennicy Giertycha, podgrzewani jego retoryką o „największym wale wyborczym stulecia”, masowo wysyłali skargi, wierząc, że mogą one doprowadzić do unieważnienia wyborów lub ponownego przeliczenia głosów. Jednak eksperci, jak dr hab. Adam Gendźwiłł, podkreślają, że stwierdzone nieprawidłowości, choć bulwersujące, nie wskazują na masowe fałszerstwa i nie mają wpływu na ostateczny wynik. Z kolei poseł Marek Jakubiak nazywa działania Giertycha „polską wersją rumuńskiego scenariusza” i ostrzega przed próbą destabilizacji państwa.
Fala protestów zainicjowana przez Giertycha to przykład politycznej mobilizacji, która, choć zgodna z konstytucyjnym prawem obywateli, wydaje się bardziej narzędziem eskalacji napięć niż realną próbą wyjaśnienia nieprawidłowości. Kary za wulgarne skargi pokazują, że emocje w debacie publicznej przekroczyły granice, a chaos w SN może podważyć zaufanie do instytucji. Czy masowe protesty przyniosą efekt, czy staną się jedynie politycznym spektaklem? Jak sądzicie? Komentujcie!