Klasa! Marta Nawrocka odpowiada na hejt. "Kasia pozdrawia"
'Daniel, Antek i Kasia - sprawiają, że nawet najbardziej pochmurny dzień z nimi staje się tym najpiękniejszym'
Marta Nawrocka odpowiada na hejt. Czy dzieci powinny być częścią politycznej gry?
Podczas wieczoru wyborczego Karola Nawrockiego uwagę opinii publicznej przykuła jego najmłodsza córka, Kasia. Jej spontaniczne zachowanie – machanie flagą, taniec i radosne gesty – wywołało lawinę komentarzy w mediach społecznościowych. Niestety, oprócz pozytywnych reakcji pojawiła się także fala hejtu, wymierzona w dziecko.
Marta Nawrocka, przyszła pierwsza dama, postanowiła zabrać głos w tej sprawie. W emocjonalnym wpisie na Facebooku zaapelowała o ochronę najmłodszych przed internetową nienawiścią. Podkreśliła, że każde dziecko zasługuje na dorastanie w świecie pełnym miłości i akceptacji, niezależnie od politycznych podziałów. „Serce każdego rodzica bije dla swoich dzieci. To najpiękniejszy dar, jaki można otrzymać” – napisała Nawrocka, dodając, że Kasia pozdrawia całą Polskę.
Jej słowa spotkały się z szerokim odzewem. W obronie dziewczynki stanęły zarówno osoby ze świata polityki, jak i celebryci,. Doda, Joanna Racewicz czy Karolina Korwin Piotrowska. Wiele osób podkreślało, że dzieci nie powinny być obiektem politycznych ataków, a ich obecność na scenie wyborczej nie powinna prowadzić do hejtu.
Sprawa wywołała dyskusję na temat granic debaty publicznej i ochrony najmłodszych przed internetową nienawiścią. Czy dzieci polityków powinny pojawiać się podczas wieczorów wyborczych? A może ich obecność naraża je na niepotrzebne ataki? Marta Nawrocka jasno stawia sprawę – dzieci powinny mieć prawo do radości i beztroski, niezależnie od politycznych emocji.
