
Joanna Mucha podała się do dymisji
Joanna Mucha uderza w rząd Tuska i odchodzi z MEN: bunt czy polityczna kalkulacja?
Joanna Mucha, wiceministra edukacji narodowej i jedna z liderek Polski 2050, złożyła dymisję. Oficjalnym powodem jest brak poparcia dla jej projektów w kierownictwie MEN i rządzie. Jak sama przyznała, mimo wielu prób nie udało się zbudować zaplecza dla reform, które – jej zdaniem – mogły realnie zmienić polską szkołę.
Ale to nie wszystko. Mucha od miesięcy ostro krytykowała działania Koalicji Obywatelskiej, zarzucając jej brak refleksji po przegranych kampaniach i „samozadowolenie” elit partyjnych. Wprost mówiła, że Platforma Obywatelska „przegrywa i będzie przegrywać”, jeśli nie zmieni podejścia.
Jej odejście to nie tylko gest polityczny – to sygnał pęknięć w koalicji rządzącej. Mucha, która wcześniej była związana z PO, dziś staje się jedną z najostrzejszych krytyczek tej formacji. Czy to początek większego rozłamu w obozie władzy? A może zapowiedź nowej strategii Polski 2050, która chce się wyraźnie odróżnić od dominującego partnera?
Jedno jest pewne – Joanna Mucha nie odchodzi po cichu. Jej dymisja to polityczny manifest, który może mieć poważne konsekwencje dla układu sił w rządzie.