
Dziwna narracja władz w sprawie imigrantów w Szczecinie. "Na bocianach przylecieli?"
Imigranci w centrum Szczecina. Legalni czy „przylecieli na bocianach”? Władze milczą, społeczeństwo pyta
W centrum Szczecina doszło do interwencji policji wobec grupy cudzoziemców, którzy wzbudzili poruszenie wśród mieszkańców. Nagrania i zdjęcia z Parku Żeromskiego oraz ulic dzielnicy Pogodno obiegły media społecznościowe, a politycy opozycji – w tym były premier Mateusz Morawiecki – otwarcie pytają o legalność ich pobytu. „Nielegalni migranci w centrum miasta – a rząd udaje, że nic się nie dzieje” – napisał Morawiecki.
Policja i Straż Graniczna zapewniają, że osoby te przebywają w Polsce legalnie i nie popełniły żadnych przestępstw. Zostały przewiezione do ośrodka, gdzie udzielono im pomocy. Jednak poseł Dariusz Matecki ironicznie komentuje narrację władz, pytając: „Na bocianach przylecieli?”, sugerując brak transparentności i chaos informacyjny.
Władze apelują o „nieeskalowanie napięć” i „niepowielanie niesprawdzonych informacji”, ale nie udzielają szczegółowych odpowiedzi na pytania o pochodzenie cudzoziemców, cel ich pobytu ani sposób, w jaki znaleźli się w centrum miasta. Tymczasem mieszkańcy i część opinii publicznej domagają się jasnych wyjaśnień i konkretnych działań.
W obliczu rosnącej presji społecznej i braku przejrzystości, sprawa może stać się kolejnym punktem zapalnym w debacie o polityce migracyjnej rządu i bezpieczeństwie wewnętrznym kraju.