
Giertych o fałszowaniu wyborów. Jego wpis sprzed dwóch lat wyjątkowo źle się zestarzał
Giertych w ogniu krytyki: hipokryzja wyborcza ujawniona🔥
Roman Giertych, który obecnie przewodzi inicjatywie „kontroli wyborów” po porażce Rafała Trzaskowskiego, znalazł się w centrum kontrowersji. Dwa lata temu stanowczo twierdził, że fizyczne fałszowanie wyborów w Polsce jest mitem, a pojedyncze przypadki nie mają wpływu na wyniki. Podkreślał, że w kraju exit poll zazwyczaj zgadza się z ostatecznym rezultatem, choć krytykował brak równości wyborów pod rządami PiS.
Teraz, po przegranej Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich 2025, Giertych diametralnie zmienił narrację. Zaczął oskarżać obecną opozycję o fałszerstwa wyborcze, podważając wyniki głosowania i domagając się ustalenia algorytmów TikToka, weryfikacji aplikacji do zaświadczeń, a nawet ponownego liczenia głosów. Jego działania budzą podejrzenia, że chodzi nie tyle o transparentność, co o podważenie poparcia dla Karola Nawrockiego, który zwyciężył w wyborach.
Dodatkowo, Giertych w swoich wpisach w mediach społecznościowych atakuje innych kandydatów, sugerując, że ich udział w wyborach miał na celu manipulację komisjami wyborczymi. Jego wypowiedzi wywołały falę krytyki, a internauci nie szczędzą mu ostrych komentarzy, zarzucając mu hipokryzję i brak konsekwencji w poglądach.
Czy jego działania to rzeczywista troska o uczciwość wyborów, czy desperacka próba odwrócenia uwagi od porażki? Opinie są podzielone, ale jedno jest pewne – Giertych znalazł się w ogniu krytyki. 🔥