Duda uderza w sędziów – zdrada interesów państwowych czy walka o przywileje?

Prezydent Andrzej Duda ostro skrytykował część środowiska sędziowskiego, oskarżając je o działania godzące w bezpieczeństwo państwa. Podczas konferencji prasowej w Singapurze stwierdził, że w polskim wymiarze sprawiedliwości istnieje grupa, która „oszalała” z obawy przed utratą swoich przywilejów i dominującej pozycji.

Duda zwrócił uwagę na przypadki uchylania wyroków sądowych tylko dlatego, że w składzie orzekającym znajdował się tzw. „neosędzia”. Według prezydenta, takie decyzje prowadzą do zwalniania z więzień groźnych przestępców, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla obywateli.

Prezydent podkreślił, że sędziowie powołani po reformie Krajowej Rady Sądownictwa z 2017 roku są prześladowani i poniżani przez część środowiska prawniczego. Jego zdaniem, stosowane wobec nich metody są „wstrętne i podłe” i powinny zostać zakończone raz na zawsze.

Duda nie szczędził ostrych słów, mówiąc o „zdradzie interesów państwowych” i działaniach przeciwko bezpieczeństwu obywateli. Jego wypowiedź wywołała burzę wśród polityków i ekspertów, którzy zastanawiają się, czy prezydent zdecyduje się na dalsze kroki w walce o reformę wymiaru sprawiedliwości.