Trump, wolność i rodzina – przesłanie z Rzeszowa dla konserwatystów

Podczas konferencji CPAC w Rzeszowie Matt Schlapp, przewodniczący amerykańskiej organizacji konserwatywnej, zwrócił się do Polaków z jasnym przesłaniem: wolność, wartości rodzinne i powrót do korzeni chrześcijańskich są dziś nie tylko aktualne, ale wręcz konieczne do obrony cywilizacji zachodniej. Schlapp rozpoczął swoje wystąpienie od podkreślenia, jak bardzo cieszy go rosnące poparcie dla Donalda Trumpa i odrodzenie ducha Ameryki. Przywołał postać Jerzego Waszyngtona i wskazał, że od czasów ojców założycieli aż po współczesność, Amerykanie i konserwatyści na całym świecie zmagają się z podobnymi zagrożeniami ze strony globalistów, komunistów i zwolenników państwa opiekuńczego.

W jego ocenie, lewicowe ideologie i kultura „woke” doprowadziły do podziału społeczeństwa, osłabienia rodziny i ataku na wartości religijne. Szczególnie niepokojące – według Schlappa – jest to, że ofiarą tych zmian padają dzieci, które stają się celem propagandy i ideologicznych eksperymentów. Przypomniał, że przez ponad 200 lat to właśnie poczucie wolności, indywidualnej odpowiedzialności i wiara w Boga budowały siłę Ameryki i Zachodu.

Schlapp apelował, by Polacy i Amerykanie wspólnie bronili wartości, które są fundamentem wolnego społeczeństwa: rodziny, rządów prawa i wolności religijnej. Przestrzegał przed próbami narzucania poczucia winy za przywiązanie do chrześcijaństwa i tradycji, podkreślając, że to właśnie te siły próbują dziś osłabić Zachód od środka. Według niego, globalistyczne elity nie mają prawa decydować o tym, jak żyją wolni ludzie – i to zadanie dla konserwatystów, by temu się przeciwstawić.

Przesłanie Schlappa z Rzeszowa wybrzmiewa jasno: tylko powrót do tradycyjnych wartości i odrzucenie lewicowej propagandy może uratować Zachód przed upadkiem. To także wezwanie do zacieśnienia współpracy między konserwatywnymi środowiskami w Polsce i USA, które łączy wspólnota przekonań i doświadczeń.