
Nawrocki odpowiedział na pytania Brauna. Takiej reakcji się nie spodziewał
Sztab Karola Nawrockiego przesłał odpowiedzi na pytania zadane przez Grzegorza Brauna po I turze wyborów prezydenckich. Nie spotkały się one z entuzjastyczną reakcją polityka.
Braun rozczarowany odpowiedziami Nawrockiego – spór o polskie interesy
Po pierwszej turze wyborów prezydenckich Grzegorz Braun, który zdobył ponad 1,2 mln głosów, skierował do sztabów Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego listę pytań warunkujących ewentualne poparcie w drugiej turze. Odpowiedzi nadeszły wyłącznie od Karola Nawrockiego. Sztab Konfederacji Korony Polskiej, reprezentujący Brauna, ocenił te odpowiedzi jako w dużej mierze wymijające – połowa z nich nie odnosiła się bezpośrednio do zadanych pytań.
Pozytywne reakcje dotyczyły deklaracji Nawrockiego w sprawach bezpieczeństwa kraju, niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę, potępienia banderyzmu, egzekwowania ekshumacji ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Polakach, odrzucenia paktu migracyjnego i Zielonego Ładu oraz sprzeciwu wobec aborcji. Te kwestie zostały uznane za zgodne z oczekiwaniami środowisk konserwatywnych i narodowych.
Jednak część odpowiedzi, szczególnie dotyczących wsparcia sprzętem wojskowym dla Ukrainy oraz rozliczeń związanych z ograniczaniem praw obywatelskich podczas lockdownu w latach 2020–2022, spotkała się z krytyką. Braun wyraził niezadowolenie z powodu braku jednoznacznego stanowiska Nawrockiego wobec obowiązku szczepień, selekcji eugenicznej i eutanazji.
Sztab Brauna wprost zarzucił Nawrockiemu pominięcie kluczowych tematów dla polskiej tożsamości i bezpieczeństwa, takich jak ekshumacja w Jedwabnem, odrzucenie roszczeń majątkowych środowisk żydowskich oraz sprzeciw wobec promowania obcych tradycji religijnych w przestrzeni publicznej. Przypomniano, że Nawrocki jako prezes IPN sam przyznał, że sprawa Jedwabnego go przerosła, co budzi obawy o przyszłość polityki historycznej.
Podsumowując, środowisko Brauna nie udzieliło poparcia żadnemu z kandydatów i wyraziło poważne zaniepokojenie o przyszłość Polski. W komunikacie zamieszczono znamienne słowa: „Boże, miej w opiece Polskę całą!”. Cała sytuacja pokazuje, jak istotne dla części wyborców są kwestie suwerenności, pamięci historycznej i ochrona polskich interesów, a także rozczarowanie brakiem jednoznacznych deklaracji ze strony kandydatów wspieranych przez główne siły polityczne.