Biedronka zmieniła godziny pracy. Tak jest już w trzech tysiącach sklepów
Biedronka wydłuża godziny do nocy! Czy to desperacki ruch, by przyciągnąć klientów? Podano godziny otwarcia
Sieć Biedronka przedłużyła godziny otwarcia ponad 3000 swoich sklepów w Polsce, umożliwiając zakupy aż do 23:30 w dniach 16–18 oraz 20–21 czerwca 2025 roku. Decyzja, jak twierdzi Jeronimo Martins, właściciel sieci, ma ułatwić klientom przygotowania do czerwcowego wypoczynku i świętowania, szczególnie w okresie przed Bożym Ciałem. Z blisko 4000 placówek sieci, większość działa teraz w wydłużonym trybie, co budzi pytania o motywacje – czy to odpowiedź na potrzeby klientów, czy próba zwiększenia sprzedaży w obliczu rosnącej konkurencji?
Ruch Biedronki nie ogranicza się do godzin otwarcia. Sieć uruchomiła także letnie namioty przy 215 sklepach, oferujące sezonowe produkty, takie jak meble ogrodowe czy akcesoria grillowe, z planami otwarcia kolejnych 45 do końca czerwca. Promocje, w tym oferty na produkty spożywcze i wakacyjne, mają przyciągnąć tłumy. Jednak w mediach społecznościowych pojawiają się głosy krytyki – klienci narzekają na puste półki i przepracowanych pracowników, co może wskazywać na problemy logistyczne i kadrowe.
Związkowcy i byli pracownicy od lat alarmują o trudnych warunkach pracy w Biedronce, wskazując na mobbing, nadgodziny i niewystarczającą liczbę personelu. Wydłużenie godzin otwarcia może jeszcze bardziej obciążyć załogi, zwłaszcza w okresie wzmożonego ruchu. Czy Biedronka stawia na zyski kosztem pracowników, czy może to strategiczny krok, by wyprzedzić Lidla i Dino? Klienci zyskują wygodę, ale za jaką cenę?