
Bodnar w strachu? Zatrzymano byłą naczelniczkę z CBA
Panie Bodnar, powszechnie wiadomo, że boi się pan zmiany na stanowisku Ministra Sprawiedliwości i na siłę szuka sukcesu 'na polu rozliczeń' - wskazał Wąsik.
Zatrzymanie byłej naczelnik CBA – polityczna rozgrywka czy sprawiedliwość?
Na polecenie prokuratury zatrzymano byłą naczelnik Wydziału Operacyjnego delegatury CBA w Warszawie. Sprawa dotyczy śledztwa w sprawie nadużyć przy zakupie i stosowaniu systemu Pegasus, który od lat budzi kontrowersje w polskiej polityce.
Zatrzymanie wywołało burzę wśród polityków opozycji, którzy oskarżają ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o wykorzystywanie służb do politycznych rozliczeń. Maciej Wąsik, europoseł PiS, nazwał działania prokuratury „nikczemnością i łajdactwem”, twierdząc, że zatrzymanie było celowo przeprowadzone wieczorem, aby funkcjonariuszka spędziła noc w areszcie.
Według prokuratury, zatrzymana była naczelnik miała być zaangażowana w nielegalne stosowanie Pegasusa, co miało prowadzić do inwigilacji przeciwników politycznych. Śledztwo w tej sprawie trwa od ponad roku, a zatrzymanie jest jednym z pierwszych efektów pracy specjalnego zespołu prokuratorskiego.
Opozycja twierdzi, że działania Bodnara są próbą ratowania swojej pozycji przed możliwą dymisją. Z kolei zwolennicy ministra podkreślają, że sprawa Pegasusa wymaga dogłębnego wyjaśnienia, a osoby odpowiedzialne za nadużycia powinny ponieść konsekwencje.
Czy zatrzymanie byłej naczelnik CBA to rzeczywista walka o sprawiedliwość, czy jedynie element politycznej gry? Sprawa budzi ogromne emocje i z pewnością będzie miała dalszy ciąg w najbliższych dniach.