Tusk alarmuje: Od II wojny światowej nie byliśmy tak blisko globalnego konfliktu

Premier Donald Tusk ostrzega przed eskalacją napięć między Izraelem a Iranem, wskazując, że sytuacja na Bliskim Wschodzie może doprowadzić do destabilizacji całego świata. W swoim wpisie na platformie X podkreślił, że konfrontacja między tymi państwami zmierza w kierunku regularnej wojny, a Europa i USA muszą zjednoczyć wysiłki, aby powstrzymać dalszą eskalację.

W piątek Izrael przeprowadził naloty na irańskie instalacje nuklearne, co miało na celu uniemożliwienie Teheranowi zdobycia broni atomowej. W odpowiedzi Iran wystrzelił kilkadziesiąt rakiet w kierunku Izraela, powodując eksplozje w Jerozolimie i Tel Awiwie. W wyniku ataków są zabici i ranni, a sytuacja w regionie staje się coraz bardziej napięta.

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wezwał obie strony do deeskalacji, apelując o zakończenie wzajemnych bombardowań i powrót do dyplomacji. „Pokój musi zwyciężyć” – podkreślił Guterres, wskazując na rosnące ryzyko rozszerzenia konfliktu na inne kraje.

Tusk w swoim wpisie zaznaczył, że świat nie był tak blisko globalnego konfliktu od czasów II wojny światowej. Jego apel o wspólne działania dyplomatyczne ze strony Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych ma na celu zapobieżenie dalszemu rozlewowi krwi. Czy międzynarodowa społeczność zdoła powstrzymać eskalację, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli? Odpowiedź na to pytanie poznamy w najbliższych dniach