Dramat dzieci z rodziny zastępczej z Dolnego Śląska. Kontrola wykazała rażące nieprawidłowości
Wstrząsająca sprawa z Dolnego Śląska obnaża dramatyczne zaniedbania w systemie pieczy zastępczej. Małżeństwo z okolic Głogowa – Mariusz i Marta Dz. – przez lata sprawowało opiekę nad dziesięciorgiem dzieci. Dziś oboje są oskarżeni: on o wielokrotne molestowanie seksualne, w tym obcowanie płciowe z kilkuletnimi dziewczynkami, ona – o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad podopiecznymi.
Ministerstwo Rodziny zleciło kontrolę w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Głogowie. Raport nie pozostawia złudzeń: proces kwalifikacji rodziny był nierzetelny, dokumentacja prowadzona niedbale, a nadzór praktycznie nie istniał. Brak opieki koordynatora, brak kontroli ze strony władz powiatu – to wszystko stworzyło warunki, w których dzieci były latami krzywdzone.
Śledztwo wykazało, że dramat trwał od 2021 roku. Dopiero po umieszczeniu dziewczynek w rodzinie adopcyjnej jedna z nich odważyła się opowiedzieć o koszmarze, jaki przeżywała. W domu rodziny Dz. zabezpieczono również nośniki z treściami pornograficznymi. Prokuratura zapowiada skierowanie aktu oskarżenia do sądu w Legnicy.
Ta sprawa to nie tylko akt oskarżenia wobec jednego małżeństwa. To akt oskarżenia wobec systemu, który miał chronić najsłabszych, a zamiast tego – odwracał wzrok. Ilu jeszcze takich dramatów nie ujawniono? Ilu dzieciom nie udało się uciec z piekła? Państwo musi odpowiedzieć na pytanie: kto naprawdę poniesie odpowiedzialność.