
Kolejny migrant w domu dziecka! Bosak: Apeluję o opamiętanie
'To się dzieje przy ich poparciu lub bezczynnej akceptacji'.
Nieznani migranci wśród dzieci? Bosak alarmuje: to niebezpieczny eksperyment na naszych rodzinach
W Domu Dziecka w Pęcherach pod Warszawą umieszczono nielegalnego migranta, którego wiek i tożsamość nie zostały jednoznacznie potwierdzone. Sprawę nagłośnił poseł Konfederacji Krzysztof Mulawa, który przeprowadził interwencję w placówce. Jak podkreślił, dyrekcja ośrodka ma poważne obawy co do bezpieczeństwa dzieci – migrant został zakwaterowany pod jednym dachem z kilkuletnimi wychowankami, mimo że nie wiadomo, kim dokładnie jest i jakie ma intencje.
Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji, ostro zareagował na tę sytuację, apelując o „opamiętanie” i zaprzestanie głosowania na partie obecnej koalicji rządzącej. Jego zdaniem, to właśnie ich polityka – oparta na bierności lub cichym przyzwoleniu – doprowadziła do sytuacji, w której dzieci są narażane na nieprzewidywalne ryzyko.
Bosak przypomniał również o wcześniejszych przypadkach w Skierniewicach, gdzie nielegalni migranci zostali umieszczeni w domach dziecka bez odpowiedniego przygotowania placówek i bez wsparcia ze strony państwa. W jego ocenie, to nie tylko błąd systemowy, ale także moralny – eksperymentowanie z bezpieczeństwem najmłodszych obywateli to przekroczenie granicy, której nie wolno ignorować.
W tle tych wydarzeń narasta społeczna niepewność i pytania o to, kto naprawdę ponosi odpowiedzialność za politykę migracyjną. Bosak nie pozostawia złudzeń: „Albo premier Tusk zacznie poważnie traktować temat imigracji, albo dojdzie do kolejnej tragedii jak ta w Toruniu”.