Szlachetny gest Nawrockiego w samym środku kampanii! Oddał mieszkanie, by pokazać, że dobro naprawdę zwycięża

Szczegółowe streszczenie:

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta, ogłosił w Centrum Prasowym Foksal w Warszawie, że wspólnie z żoną podjął decyzję o przekazaniu swojego mieszkania na cele charytatywne. Jak podkreślił, inspiracją do tego gestu była jego długoletnia relacja z Jerzym Żywickim – osobą, którą zna od 17 lat i wobec której przez lata wypełniał zobowiązania społeczne i osobiste.

W swoim oświadczeniu Nawrocki zwrócił się do wszystkich, którzy mogą wątpić w sens pomagania: „Zło trzeba zwyciężać dobrem. Pomimo tego, co dziś widzicie w kampanii wyborczej – fake newsów, kłamstw, walki instytucji państwa z jednym kandydatem – warto pomagać drugiemu człowiekowi. Nie schodźcie z tej drogi, bo dobro zawsze zwycięża zło”.

Nawrocki podkreślił, że w życiu liczą się czyny, a nie słowa. Przypomniał, że jego relacja z Jerzym Żywickim była przez lata transparentna i zgodna z polskim prawem, co potwierdzają dokumenty oraz fakt, że żadna instytucja państwowa nie miała do niej zastrzeżeń. Dodał, że od 2009 roku, jako osoba pracująca w IPN, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, a obecnie prezes IPN, był wielokrotnie sprawdzany przez odpowiednie służby i nigdy nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.

Decyzja o przekazaniu mieszkania organizacji charytatywnej jest – jak podkreślił Nawrocki – kontynuacją misji, którą realizował wobec Jerzego Żywickiego. Zobowiązał się także do zadbania o pogrzeb i nagrobek pana Jerzego, zgodnie z jego wolą. „Wszystko, co zadeklarowałem, wykonam do końca” – zapewnił.

Nawrocki odniósł się także do trudnej atmosfery kampanii wyborczej, pełnej ataków, pomówień i manipulacji medialnych. Mimo to podkreślił, że nie zamierza zbaczać z drogi czynienia dobra i zachęca wszystkich Polaków do podobnej postawy.

Jego gest, zwłaszcza w czasie ostrej kampanii, jest wyraźnym sygnałem, że wartości, takie jak uczciwość, odpowiedzialność i pomoc bliźniemu, są ważniejsze niż polityczna walka czy medialna nagonka. Nawrocki pokazał, że prawdziwe przywództwo to nie tylko słowa, ale przede wszystkim konkretne działania, które mają realny wpływ na życie innych.