Brat Mai Dębskiej ujawnia dramatyczne szczegóły wypadku! „Jeszcze przez chwilę oddychała” 🔥

Tragiczna śmierć Mai Dębskiej, cenionej polskiej triathlonistki, wstrząsnęła światem sportu. 42-latka zginęła podczas treningu kolarskiego w miejscowości Grabie pod Krakowem. Jej brat, który był świadkiem zdarzenia, ujawnił wstrząsające szczegóły ostatnich chwil życia Mai.

Według relacji Maksymiliana Dębskiego, kierowca białego samochodu wyprzedził ich na wąskiej drodze, po czym gwałtownie zahamował. Zaskoczeni kolarze musieli natychmiast reagować – brat Mai odbił w prawo, a ona w lewo, wprost na nadjeżdżający pojazd. – „Kiedy podbiegłem, wiedziałem, że jest źle. Siostra była nieprzytomna. Jeszcze przez chwilę oddychała. Podjąłem reanimację aż do przyjazdu karetki” – wspomina Maksymilian Dębski.

Rodzina i bliscy zawodniczki kwestionują wersję policji, która twierdzi, że Maja sama zjechała na przeciwległy pas ruchu. Narzeczony sportsmenki, Mariusz Gnoiński, w emocjonalnym wpisie oskarżył kierowcę o nieodpowiedzialne zachowanie, które doprowadziło do tragedii.

Środowisko sportowe jest wstrząśnięte. Wiele osób apeluje o większy szacunek dla rowerzystów na drogach oraz o zaostrzenie przepisów dotyczących bezpieczeństwa. Prokuratura Okręgowa w Krakowie prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia.

Czy sprawca zostanie pociągnięty do odpowiedzialności? Czy ten dramat zmieni podejście do bezpieczeństwa kolarzy na polskich drogach? Jedno jest pewne – śmierć Mai Dębskiej nie może zostać zapomniana. 🔥