Atak na uczciwość Nawrockiego! Ujawniono dokument – czy prawda obroni kandydata przed medialną nagonką?

Sprawa mieszkania Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta i prezesa IPN, została ostatnio wyciągnięta przez media, które próbują podważyć jego wiarygodność. Chodzi o kawalerkę w Gdańsku, którą Nawrocki otrzymał w 2017 roku na podstawie umowy dożywocia – w zamian za opiekę nad starszym, samotnym mężczyzną, Jerzym S. Wbrew medialnym insynuacjom, kandydat nigdy nie czerpał korzyści z tej nieruchomości, nie wynajmował jej ani nie traktował jako inwestycji. Mężczyzna, który przekazał mu mieszkanie, przebywa obecnie w domu opieki społecznej, a kontakt z nim urwał się pod koniec 2024 roku.

W odpowiedzi na medialną nagonkę, Nawrocki upublicznił oświadczenie majątkowe, w którym jasno wykazał posiadane nieruchomości oraz udział w mieszkaniu matki. Co więcej, wraz z żoną postanowił przekazać sporną kawalerkę na cele charytatywne, podkreślając, że w obliczu zła należy odpowiadać dobrem.

Kluczowy dokument, ujawniony przez media, potwierdza, że Nawrocki zobowiązał się do dożywotniej opieki nad Jerzym S. – zapewnienia mu godnych warunków życia, wsparcia w chorobie oraz pokrycia kosztów pogrzebu. Nawrocki, mimo nowych obowiązków w Warszawie, nie uchylał się od odpowiedzialności. Osoby z otoczenia Jerzego S. potwierdzają, że kandydat wywiązywał się z umowy.

Cała sprawa, szeroko komentowana przez opinię publiczną, jest kolejnym przykładem wykorzystywania tematów obyczajowych do atakowania osób, które nie boją się jasno mówić o wartościach i służbie drugiemu człowiekowi. Politycy PiS podkreślają, że publikacja oświadczenia majątkowego i przekazanie mieszkania na cele charytatywne powinny zakończyć temat, który ich zdaniem został sztucznie rozdmuchany przez środowiska nieprzychylne kandydatowi.